• Wywiad z panią Dyrektor Stefanią Olechnowicz

        • Hanna Pecio, uczennica klasy siódmej, rozmawiała z panią Dyrektor Stefanią Olechnowicz   m. in. o pracy dyrektora szkoły i o tym, co lubi w życiu prywatnym.

          Hania Pecio: Ile lat pracuje Pani jako dyrektor szkoły?

          Stefania Olechnowicz: Jako dyrektor szkoły pracuję już 18 lat.

          Hania Pecio : Co Panią skłoniło do objęcia tego stanowiska?

          Stefania Olechnowicz: Zostałam do tego zachęcona.

          Hania Pecio: Gdyby mogła Pani zmienić trzy rzeczy w naszej szkole, to co by to było?

          Stefania Olechnowicz: Po pierwsze, żeby każdy się szanował. Po drugie, usunęłabym wszystkie wulgaryzmy. Po trzecie, żeby każdy uczeń uczył się systematycznie i dobrowolnie.

          Hania Pecio: Jaki był Pani ulubiony przedmiot w szkole?

          Stefania Olechnowicz: Matematyka.

          Hania Pecio: Jakie są plusy i minusy bycie dyrektorem szkoły?

          Stefania Olechnowicz: Trzeba być dyrektorem, żeby się o tym przekonać, ponieważ ta praca ma bardzo dużo plusów jak i minusów.

          Szybkie pytania i szybkie odpowiedzi:

          Hania: Psy czy koty?

          Pani Dyrektor: To i to.

          Hania: Telewizja czy kino?

          Pani Dyrektor: Telewizja.

          Hania: Auto czy rower?

          Pani Dyrektor: Kocham jeździć na rowerze, samochodem jeżdżę codzienne.

          Hania: Woda gazowana czy niegazowana?

          Pani Dyrektor: Niegazowana.

          Hania: Film czy książka?

          Pani Dyrektor: Książka.

          Hania: Dzień czy noc?

          Pani Dyrektor:  Dzień.

          Hania: Lato czy zima?

          Pani Dyrektor: To i to.

          Hania: Buty na obcasie czy trampki?

          Pani Dyrektor: Buty na obcasie.

          Hania: Być dyrektorem do końca życia czy nie być nim wcale?

          Pani Dyrektor: Do końca życia się nie da.

           

        • Hanna Rogalska i jej pasja

        •      Zachęcamy do przeczytania artykułu o Hani Rogalskiej, Waszej koleżance z klasy siódmej, która podzieliła się     z nami historią związaną z rozwojem swojej ogromnej pasji, którą niejednokrotnie nam prezentowała podczas szkolnych uroczystości i wprawiała w zachwyt oraz wywoływała gromkie brawa.

                                                                                                                                                                Redakcja gazetki

             Nazywam się Hanna Rogalska, mam 13 lat i jestem uczennicą klasy siódmej. Od urodzenia mieszkam w Golcach razem z mamą oraz bratem Szymonem. Odkąd pamiętam, lubię śpiewać. Mama śmieje się ze mnie, że szybciej śpiewałam niż mówiłam. Razem z mamą bardzo często śpiewałyśmy w domu na karaoke różne piosenki przez mikrofon. Często także śpiewałyśmy podczas długich spacerów w lesie. Mamy również taki zwyczaj, że gdy jedziemy autem, to każda z nas wybiera swój utwór lub płytę i słuchamy po kolei piosenek, oczywiście przy tym głośno śpiewając.

            Kiedy miałam pięć lat, mama zapisała mnie do szkoły śpiewu estradowego „Studio Esti”, gdzie u boku pani Estery Naczk-Suskiej mogłam rozwijać swój talent wokalny. Do „Studia Esti” uczęszczałam przez siedem lat. W tym czasie występowałam na scenie podczas licznych koncertów, musicali  oraz konkursów. W szóstej klasie zdobyłam w konkursie szkolnym nagrodę specjalną za wykonanie piosenki świątecznej pt. „Południowy biegun”. Brałam również udział w pięciu edycjach konkursu „Dzieciaki talenciaki”, gdzie dwukrotnie udało mi się przejść do finału. Niestety nigdy nie wygrałam, ale porażka nie sprawiła, że przestałam chcieć śpiewać. Wyjeżdżałam również na obozy muzyczne, podczas których poznałam mnóstwo fantastycznych ludzi, którzy tak jak ja maja wielkie marzenia. Podczas występów przed publicznością zawsze towarzyszy mi stres do momentu wydobycia z siebie pierwszego dźwięku , a gdy już zacznę śpiewać, czuję się tak, jakby nikogo przede mną nie było. Jest to dla mnie zawsze niezapomniana chwila. Emocje, które mi w tym czasie towarzyszą, są nie do opisania. To euforia połączona ze stresem oraz strachem. Strach pojawia się zawsze, ponieważ boję się o to, czy wszystko wyjdzie tak, jak to sobie zaplanowałam.

            W tym roku szkolnym rozpoczęłam naukę w studiu muzycznym „Casio”, gdzie moja nauczycielką została pani Ola, która jest osobą pełną pozytywnej energii. Jest miła, sympatyczna i uczy mnie innego podejścia do muzyki.

            Muzyka w moim życiu jest czymś bardzo ważnym. Sprawia, że mogę przenieść się w inny świat tuż po usłyszeniu jednego dźwięku. Podczas słuchania muzyki z każdym dźwiękiem odpływa ze mnie cały stres minionego dnia.

            Bardzo chcę pisać teksty piosenek, ale uważam, że moje pomysły nie do końca są dobre może dlatego, że jeszcze nigdy nie miałam złamanego serca, a wszystkie piękne utwory powstają w wyniku nieszczęśliwej miłości , tak jak np. piosenka „Motyle” Sylwii Grzeszczak, która jest jedną z moich ulubionych polskich artystek. Sanah również tworzy klimatyczna muzykę              o miłości , a moim ulubionym utworem muzycznym tej artystki jest „Co ja robię tutaj”. Zagraniczne piosenkarki , które najbardziej trafiają w mój gust muzyczny , to Katy Perry  oraz Christina Perri, a moim ulubionym zagranicznym utworem na te chwilę są „Human” oraz „Roar”. Ma również kilka ulubionych hiszpańskich numerów, np. piosenka Ventino „Me Equivoque”.

            Myślę, że kiedyś uda mi się napisać tekst piosenki, z którego będę zadowolona, ale nie wiem, czy się odważę, żeby pochwalić się nim światu. Uważam, że każdy człowiek powinien mieć marzenia, które ze wsparciem bliskich osób uda mu się spełnić.

                                                                                                                                                          Hanna Rogalska

        • Kilka słów o szkole polskiej i angielskiej oczami naszego ucznia

        •    Alexander Stroisz, uczeń klasy siódmej, napisał kilka słów na temat spostrzeżeń dotyczących polskiej szkoły, do której niedawno zaczął uczęszczać.

             Urodziłem się w Anglii i tam mieszkałem, ale to się wszystko zmieniło, kiedy miałem 10 lat. Pewnego dnia po szkole moi rodzice przyszli do mnie z informacją, ze będziemy przeprowadzać się do Polski po zakończeniu roku szkolnego. Rok szkolny zleciał szybko i musiałem się pożegnać z kolegiami. Kiedy już przeprowadziliśmy się, musiałem iść do polskiej szkoły. Pierwszego  dnia zauważyłem duże różnice między szkołą polską i angielską. Po pierwsze, w Anglii uczniowie o wiele dłużej przebywają w szkole, czasami nawet do 16:00. Druga różnica polega na tym, że w polskiej szkole po każdej lekcji jest przerwa, a w Anglii są tylko dwie. Ogólnie w polskiej szkole jest mi lepiej i łatwiej. Poznałem już dużo kolegów.

    • Kontakty

      • Szkoła Podstawowa im. Unii Europejskiej w Karsiborze
      • 672 581 794
      • Karsibór 39
        78-609 Karsibór
        Poland
      • Poniedziałek 7.00 - 15.30
        Wtorek 7.00 - 14.00
        Środa 7.00 - 15.00
        Czwartek 7.00 - 15.30
        Piątek 7.00 - 15.00
      • /SzkolaKarsibor/SkrytkaESP
      • BIP: https://szkolakarsibor.bip.gov.pl/
    • Logowanie